Baja Polska

Baja Poland 2009 – ogromna presja na organizatorach

We wrześniu 2009 r. Szczecin był gospodarzem piątej rundy Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych. Była to równocześnie siódma runda FIA CEZ Trophy oraz runda kandydacka FIA International Cup for Cross-Country Bajas. Do rajdu, który liczył 15 odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 350 km, zgłosiły się 34 najlepsze załogi w Europie. Na organizatorach wydarzenia ciążyła ogromna presja. Od tego wyścigu zależało, czy Szczecin wpisze się na stałe w rajdową mapę Europy. Na starcie rajdu Baja Poland stanął zawodnik Orlen Team – Krzysztof Hołowczyc. Był to dla niego polski debiut w rajdach terenowych.

O rajdzie

I edycja rajdu Baja Poland została rozegrana w dniach 25-27 września. Lista zgłoszeń obejmowała 34 zespoły, jednak do odbioru administracyjnego zgłosiło się 28 załóg, w tym 2 quady. Zdecydowanym faworytem imprezy był świeżo upieczony zdobywca 5 miejsca w legendarnym Rajdzie Dakar – Krzysztof Hołowczyc. W pierwszym dniu odbył się Prolog, który wyłonił listę startową. Drugiego dnia rozegrano aż dziewięć odcinków specjalnych, liczących ponad 200 km. W ostatnim dniu, uczestnicy imprezy pokonali 6 OS-ów o łącznej długości ponad 150 km. Prolog odbył się w Szczecinie, natomiast w kolejnych dniach rywalizacja przeniosła się na tereny leśne, do gminy Dobra oraz Police.

Wygrana Węgrów, pech Hołowczyca

W Prologu najlepsza okazała się załoga z Węgier: László Bunkoczi oraz Balázs Szalay, którzy poruszali się Oplem Antarą. Niestety, historyczna edycja rajdu Baja Poland nie była szczęśliwa dla Krzysztofa Hołowczyca. Jego samochód uległ awarii i kierowca nie ukończył nawet odcinka super specjalnego. Wypalona dziura w tłoku nie pozwoliła kontynuować dalszej jazdy w zawodach popularnemu „Hołkowi”. Zwycięzcy Prologu dowieźli prowadzenie do samego końca i zostali pierwszymi triumfatorami rajdu Baja Poland. Za ich plecami, ze stratą ponad sześciu minut uplasowała się ekipa czesko-słowacka: Zdenek Porizek i Marek Sykora. Na najniższym stopniu podium również stanęli reprezentanci naszych południowych sąsiadów. Ze stratą prawie piętnastu minut do zwycięzców, z brązowych medali cieszyli się Miroslav Zapletal i Zdenek Ulehla.

Świetna organizacja

Automobilklub Gorzowski, który był organizatorem imprezy, przygotował dla kibiców mnóstwo atrakcji. W okolicy ulicy Zawadzkiego zlokalizowano rajdowe miasteczko ze strefami serwisowymi i przegrupowaniami. Dzięki temu, fani sportów samochodowych mogli śledzić na żywo zmagania najlepszych kierowców terenowych w Europie. Poza tym, w miasteczku odbyło się wiele imprez towarzyszących, m.in. występy zespołów muzycznych, tanecznych i kabaretów. Dla najmłodszych fanów zorganizowano liczne zabawy i konkursy. Dla zebranych kibiców wystawiono wiele stoisk z gadżetami rajdowymi. Odbyły się pokazy starych samochodów i motocykli, m.in. Harley Davidson. Organizatorzy postarali się również o wielki telebim, na którym wyświetlone zostały obrazy z trasy rajdu. Na trasie przygotowano bezpieczne punkty widokowe dla fanów, którzy z bliska chcieli śledzić zmagania zawodników. Automobilklub Gorzowski postarał się również o parkingi przy punktach widokowych, a także wydzielił specjalne miejsca na ognisko.

Szczecin zdał bardzo wymagający test. Obserwatorzy FIA byli zachwyceni świetnym przygotowaniem imprezy. Wydając pozytywną opinię, dali realizatorom zielone światło do organizacji drugiej edycji rajdu Baja Poland.